czwartek, 14 listopada 2013

1x04 wrażenia i komentarze

Obiecany komentarz do 4 odcinka Ravenswood. Starałyśmy się żeby był krótki i jak zwykle nie wyszło, bo  w odcinku działo się bardzo dużo. Kto ma ochotę przeczytać nasze opnie oraz kilka komentarzy i wniosków po obejrzeniu The devil has a face zapraszam dalej.
MIRANDA
Na początku szuka Abby na cmentarzu i znajduję nie tylko ją, a także cztery inne duchy, ale one szybko znikają, po czym nagrobek Abby pęka na pół ( + no oczywiście, że było ich tam 5)
W odcinku mamy dużo scen Mirandy z Livy. Najpierw ich rozmowa na temat morderstwa ojca Olivii i problemów sercowych Mirandy (nawet tego nie skomentujemy, bo to robienie sobie nadziei i pisanie listu do Hanny było trochę żałosne)
Później wycieczka do tajemniczego pokoju Collinsa, gdzie rzekomo ma się znajdować narzędzie którym został zapity burmistrz. Tam dziewczyny znajdują zamknięte w słoiczkach kosmyki włosów. Wściekła Miranda rozwala słoik ze swoim kosmykiem, co sprawia że przenosi się za bramę cmentarza. I tu mamy pewną teorię - może to jest to, co trzyma duchy w okolicy domu Collinsa. Tylko czy to po to, aby je chronić, czy wręcz przeciwnie. Kolejną ważną sceną Mirandy w tym odcinku jest poznanie matki. Pytanie tylko czy to faktycznie jest jej matka.
CALEB
Caleb ma w tym odcinku małe załamanie. Z jednej strony tęskni za Hanną, a z drugiej chce uzyskać odpowiedzi. Współpracuje głównie z Remy (uwielbiamy ich przyjaźń). Gdy na cmentarzu widzą na tkaninie ręce, a chwile później odbite na trawie - GO - (jedźcie, idźcie), decydują się na odwiedzenie przodka Caleba - Henrego, który jest bratem mężczyzny, którego nagrobek znalazł Caleb. Niewiele się dowiadują, ale pod koniec odcinka Henry odwiedza Caleba. Mówi mniej więcej 'Nigdy tego nie podpisał, ale przegrał bitwę [...] teraz twoja kolej' - nie mamy pojęcia co to znaczy. Macie jakieś pomysły? Daje też mu klucz, który okazuje się pasować do drzwi w podziemiach szkoły. Tam razem z Remy znajdują stare pudełko, ale niestety nie dowiadujemy się, co w nim jest.
REMY
Remy głównie pomaga Calebowi i próbuje przekonać Luka do pomocy i podjęcia próby zrozumienia sytuacji. Ma również bardzo przerażającą scenę w domu. Nalewając sobie wody zdaje sobie sprawę, że jest to krew. Wszystko znika gdy w pokoju pojawia się jej ojciec. Nie wiemy jak wy, ale my nie sądzimy, że lunatykowała, czy coś w tym stylu.
OLIVIA
Coraz bardziej ją lubimy. Bardzo się stara pomóc - towarzyszy Mirandzie, chce współpracować z Calebem i Remy i wyciąga trochę informacji o swojej matce. Scena pani Matheson i Collinsa jest bardzo dziwna. Ray za bardzo się przejmuje matką bliźniaków. Nie sądzimy by to była jedynie przyjaźń z czasów liceum. Może dziwne zachowanie męża przed śmiercią sprawiło, że czuła się samotna i odnowiła szkolna znajomość?
LUKE
Bardzo się zawiodłyśmy na jego postaci. Jeszcze wczoraj najmniej lubianą przez nas postacią była Liv, ale po wczorajszym odcinku jej miejsce zajął Luke. Jesteśmy w stanie zrozumieć, że ma problemy z tym co się dzieję, ale nawet jego siostra znosi to lepiej. Sytuacja z Tess nie powinna mieć miejsca. I jeszcze to w jaki sposób powiedział o tym Remy, przecież to nie jej wina, że wokół nich się dzieją takie rzeczy.

I to by było na tyle, jeśli chodzi o naszą opinię. Piszcie, co wy sądzicie o odcinku. Może wspólnie znajdziemy odpowiedzi na pojawiające się pytania. Co teraz będzie z Mirandą? Czy Collins mógł zabić ojca bliźniaków? Co jest pomiędzy Collinsem a matką Livy i Luka? Co jest w pudełku, które znaleźli w dziwnym pomieszczeniu? Co dalej z Remy i Lukiem? To te najbardziej nurtujące mnie pytania. Macie jakieś pomysły na odpowiedzi?
I na koniec oczywiście wyniki oglądalności. Ten odcinek utrzymał oglądalność na podobnym poziomie, co poprzedni. 1,07 miliona wszystkich widzów w tym 0,41 miliona w grupie docelowej.

/Khaleesi & Lea

12 komentarzy:

  1. Uwielbiam wasze podsumowania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę,że Miranda wróci z tego miejsca gdzie udała się ze swoją "matką" (notabene nie sądzę żeby to była faktycznie jej matka) podejrzewam,że w skrzynce jest pakt. ale czego może dotyczyć nie mam pomysłów

    OdpowiedzUsuń
  3. A co do Collinsa wydaje mi się,że on wie bardzo dużo i chroni sekret. Dowiedział się że ojciec Liv i Luke'a wie za dużo i go zabił.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie najbardziej nurtuje pytanie: co będzie dalej z Mirandą :(
    Zaczynam coraz bardziej lubić Livy :)
    A te duchy wokół grobu Abby mogły być tą przeklętą piątką ... No w każdym razie odcinek super,i mi sie nawet podobał wątek rozmowy Livy i Mirandy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak Luke mógł zrobić coś takiego ? :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ma ktoś muzykę z 4 odcinka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro dodamy post z muzyką z 'the devil has a face' już jest przygotowany ale dzisiaj skupiłyśmy się na podsumowaniu odcinka :)

      Usuń
  7. Strasznie mi zależy na muzyce. A zwłaszcza na jednej piosence. Błagam dajcie dzis

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaczynam lubić Olivię :) A ta rozmowa jej matki z Collinsem była dziwna

    OdpowiedzUsuń
  9. Miranda i to pisanie listu bylo tak SLAAAABE....Serio robi sobie nadzieje? Po co? Poza tym, juz tez bez przesady, ale ona Caleba zna...tydzien? Moze to pierwsza osoba ktora byla dla niej mila:p
    Swoja droga to bylo mi troche smutno jak umarla, ale zaczynam widziec plusy: mianowicie nie bedzie "Calandy" :p
    Anonimowy M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie po co sobie robi nadzieje.. i nawet jakimś cudem gdyby wróciła do świata żywych to Caleba niech zostawi w spokoju bo on jest z Haną !!

      Usuń
  10. 'Nigdy tego nie podpisał, ale przegrał bitwę' - nikt nie zakłada "paktu piątki", osoby zostają do niego dobrane według jakiegoś schematu (jakiego, dowiemy się później) i mimo, że z nim walczą (choć nie wiadomo czy poprzednie piątki walczył) przegrają bitwę.

    OdpowiedzUsuń