1x01 wrażenia i komentarze

Myślimy, że już większość obejrzała, więc chyba możemy zacząć analizowanie odcinka. Oczywiście, jak to zazwyczaj bywa z producentami PLL i Ravenswood - wiemy, że nic nie wiemy, więc większość to będą tylko nasze domysły i komentarze :) Kto nie oglądał niech szybciutko ogląda, a pozostałych zapraszam dalej.

Zacznijmy od tego, co wiąże głównych bohaterów. Caleb i Miranda znaleźli nagrobki swoich krewnych-sobowtórów na cmentarzu, które następnego dnia zniknęły, a raczej zostały zamienione. Ale czy podejrzenia Caleba, że za wszystkim stoi Collins są słuszne? Według nas tak, ale na pewno nie robi im tego na złość. Myślimy, że chce tylko chronić Mirande. Dowiedzieliśmy się też, że wspomniani krewni zginęli w tym samym dniu, co więcej - w jednym wypadku/katastrofie.

Skoro już jesteśmy przy przyczynie ich śmierci. W starym wydaniu gazety znaleźli ich zdjęcia ( a także trzech innych osób) i dowiedzieli się, że tydzień przed ich utonięciem do domu powrócił żołnierz z Afganistanu, który cudem przeżył. Remy szybko powiązała to z innym weteranem wojennym, o którym pisała pracę. Po jego powrocie również zginęło 5 młodych ludzi, tym razem w wypadku samochodowym. Czyżby nasi bohaterowie mieli być kolejni ? Czy jest szansa, że przodkowie Remy, Luka i Liv również zginęli w którymś z wypadków?

Teraz może coś o postaci, która spowodowała wypadek na moście. Po raz pierwszy widzimy ją, a raczej jej rękę na cmentarzu, później jej sylwetkę za Mirandą w salonie domu Collinsa. Następnie, gdy Miranda zostaje sama na przystanku autobusowym, widzi ją za witryną/jej odbicie w szybie (co mogło oznaczać 'Last chance' na szybie?), chwilę później ręka kobiety dotyka ramienia Mirandy. Ostatni raz  pojawia się w ostatniej scenie i jest przyczyną wypadku samochodowego głównych bohaterów. Kim jest tajemnicza postać? Według nas jest to ofiara pierwszego wypadku/utonięcia, bo w końcu jest cała mokra. Ale dlaczego chce im zrobić krzywdę?

Jeszcze na koniec słówko o pozostałych bohaterach. Remy i Luke są parą, ale nie odpowiada to ojcu Remy, który zabrania córce kontaktów z nim. Swoją drogą zachowuje się trochę podejrzanie. Olivia po śmierci ojca próbuje powrócić do normalność i sprawić by wszytko było jak dawniej. Nie kończy się to najlepiej, ale na szczęście ma kochającego brata, który ją wspiera w trudnych chwilach mimo wszystko. Luke przyznaje się Liv, że podejrzewa o zabójstwo ojca ich matkę. I to by było na tyle. O tej trójce wiemy na razie najmniej.

To wszytko z naszej strony. O PLL nie będziemy pisać, bo post by był za długi, opisy i wnioski znajdziecie na pewno na innych blogach (polecane przez nas możecie znaleźć na bocznym pasku).
Liczymy na wasze teorie w komentarzach.
W jaki sposób Collins jest w to wszystko wplątany? Kim jest tajemnicza postać? Czemu chce zabić naszych bohaterów? Czy klątwa jest powiązana z powodzią? Czy Remy, Liv i Luke też znajdą swoje nagrobki?
Czekamy na komentarze :)

Jeszcze na sam koniec mamy dla was wyniki oglądalności tego odcinka. Mianowicie było to 2,116 miliona wszystkich widzów, w tym 0,92 miliona widzów w grupie docelowej. Dla porównania halloweenowy odcinek PLL obejrzało 3,184. Mamy nadzieję, że następne odcinki dotrą do szerszego grona odbiorców, bo warto :)

/ Khaleesi & Lea